Crater Lake - Hillman Peak, USA (2484 m. n.p.m.):

Powrót

To była wycieczka, podczas której poprosiłem o oddalenie się na godzinę, aby wejść na szczyt krateru. Na szczyt Hillman Peak nie ma szlaku, ale ludzie próbują tam wchodzić, bo widziałem gdzieniegdzie jakieś ślady butów. Niemniej szlaku nie ma, bo szczyt jest dosyć spiczasty na końcówce, mały i stromy. Nie spotkałem nikogo po drodze - ani wchodzącego, ani schodzącego.

Crater Lake znajduje się w jedynym Parku Narodowym stanu Oregon w USA. To najgłębsze jezioro Stanów Zjednoczonych i dziesiąte co do głębokości na świecie (głębokość 592 m). Żadna rzeka nie wpływa do jeziora, a woda w jeziorze pochodzi z deszczu i śniegu. Krater ma w najszerszy miejscu 10 km, a w najwęższym 7 km. W czasie naszej wycieczki objechaliśmy cały krater dookoła.

Przyznam, że jest to najpiękniejsza woda, jaką kiedykolwiek widziałem w życiu. Zdjęcia, choć są piękne, nie oddają piękna tej wody. Przed południem miała ona kolor gęstej ciemnobłękitnej farby. A nawet nie farby, co koncentratu farby. Tak gęstego koloru wody nie widziałem nigdy w życiu. Ta barwa zostaje w oczach. Całe jezioro miało różne kolory, które zmieniały się w zależności od słońca, wiatru, głębokości. A tego gęstego koncentratu farby było bardzo dużo do południa.

Moją uwagę zwróciło szczególne miejsce dla Indian (jest ono zaznaczone strzałką na zdjęciu) - miejsce medytacji. Przywódcy duchowi nabierali ducha nad tym jeziorem. Tutaj dorastali i stawali się ludźmi posiadającymi ducha opanowania. Spędzali godziny na medytacji siedząc na czubku jednego wzniesienia. 200 m pionowej ściany nad jeziorem. Zaśnięcie groziło śmiercią. Było to miejsce przemyśleń i modlitwy.

Bardzo dziękuję Karolinie i Edwardowi Kolińskim, którzy mieszkają na stałe w Portland, że zabrali mnie na tę niesamowitą wycieczkę. Karolina poznała Mocnych w Duchu i o. Józefa Kozłowskiego, gdy byli tutaj na rekolekcjach parafialnych osiemnaście lat temu.

Zdjęcia znajdują się tutaj - kliknij