Historia

  Grzechy niosą za sobą kary, nałożone Bożą świętością i sprawiedliwością. Kary zmywane są czy to na tym świecie przez cierpienia, dolegliwości i trudy tego życia, a zwłaszcza śmierć, czy również przez ogień i lęki albo kary oczyszczające w przyszłym wieku.
   Każdy grzech niesie za sobą zakłócenie powszechnego porządku, który ustanowił w swej mądrości i nieomylności Bóg. Konieczną przeto jest rzeczą do pełnego odpuszczenia grzechów:

Dokonuje się to przez cierpliwe znoszenie kar i dobrowolne wynagrodzenie.
   Na podstawie tajemniczego i łaskawego Bożego zarządu ludzie łączą się ze sobą nadprzyrodzonym węzłem, na skutek czego grzech jednego szkodzi również innym, tak jak świętość jednego staje się dobrodziejstwem dla pozostałych.
   Już pierwsi chrześcijanie usiłowali wspierać się wzajemnie w drodze do Boga modlitwą, świadczeniem dóbr duchowych i przebłaganiem pokutnym, przez co zapalali się bardziej gorliwą miłością. Byli przekonani, że można się wstawić za swoich braci u Boga Ojca miłosierdzia dla osiągnięcia zbawienia. To właśnie stanowi bardzo dawny dogmat świętych obcowania. Jest to "skarbiec Kościoła", którym są zasługi Chrystusa ofiarowane, by wszyscy doszli do spólnoty z Ojcem (przez wyzwolenie z grzechu). Do skarbca należą taż niezliczone zasługi i modlitwy Maryi oraz wszystkich świętych. W ten sposób, sprawując własne zbawienie - przyczynili się do zbawienia swoich braci.
   Już apostołowie napominali, aby ich uczniowie modlili się o zbawienie grzeszników. Kościół od pierwszych wieków podejmował wiele dróg, by wierni przyczyniali się do zbawienia braci. Zmarłych wspomagano modłami (szczególnie Eucharystią) oraz dobrymi uczynkami. Nie sądzono, że w tym wszystkim poszczególni wierni i tojedynie własnymi siłami przyczyniają się do zgładzenia grzechów. Wierzono, że sam Kościół jako jedno ciało Chrystusa zadośćuczyni w poszczególnych członkach.
   Kościół ma to przekonanie, że podejmuje zbawcze dzieło we wspólnocie i pod władzą pasterzy - ustanowionych za sprawą Ducha Świętego, który w nich działa. Dlatego biskupi, rozważywszy wszystko roztropnie, określili sposób i zakres podejmowanego zadośćuczynienia - mającemu na celu dobro wspólne i pobudzenie pobożności.
   Trwające w Kościele przeświadczenie, że pasterze owczarni Pańskiej mogą uwalniać poszczególnych wiernych od pozostałości grzechowych przez podzielenie zasług Chrystusa i świętych, powoli, z biegiem wieków, pod tchnieniem Ducha Świętego - wprowadzono praktykęodpustów.
   Syn Boga nabył dla Kościoła skarbiec. I ten właśnie skarbiec przez św. Piotra, klucznika nieba, powierzył jego następcom.